Na rynku okablowania elektroenergetycznego mamy szeroki wybór produktów różniących się nie tylko ceną ale i także parametrami oraz ich przeznaczaniem. Dziś jednak nie skupimy się na tym jakie przewody stosować na konkretnych odcinkach a na jakości wykonania przewodów. Wspólnie z ekspertem z Poznańskiej firmy Velenia opiszemy na czym oszczędzają producenci taniego okablowania.
Budowa kabla energetycznego
Aby dokonać świadomego zakupu kabla najpierw musimy poznać jego budowę. W przypadku okablowania eklektycznego jest ona stosunkowo prosta za wyjątkiem przewodów przygotowanych do pracy w trudnych warunkach. Przewód elektryczny składa się z rdzenia oraz warstwy izolacyjnej, na kabel składa się najczęściej kilka przewodów.
Rdzeń
Dziś w zasadzie stosuje się rdzenie tylko miedziane, ma to swoje powody: miedź stawia bardzo mały opór co przekłada się na niewielkie straty w przesyle energii oraz minimalizuje ryzyko „przepalenia” przewodów. Dodatkowo okres ukrzyżowania takich przewodów jest znacznie dłuższy niż w przypadku dawniej stosowanych metali.
Izolacja
Ma na celu utrzymanie prądu w przewodzie, wykonana jest gumy która doskonale izoluje prąd. Dobre kable posiadają wysokiej jakości izolator który jest odporny na nagrzewanie się eksportowanego i przez kilkadziesiąt lat eksploatacji utrzymuje swoje parametry.
Oszczędności
Producenci których model sprzedażowy jest oparty o najniższą cenę szukają oszczędności przede wszystkim na materiałach. Do produkcji kabla wykorzystywane są głównie dwa materiały przewodnik oraz izolator.
Cieńszy rdzeń
Miedź jest stosunkowo drogim surowcem więc producenci tańszych kabli chcą maksymalnie ograniczyć jego wykorzystanie. W tym celu zmniejszą często średnicę rdzenia, jednak niesie to za sobą konsekwencje dla użytkownika. Odcinek zaprojektowany dla przewodów o danym przekroju będzie znacznie szybciej ulegał degradacji jeśli zastosujemy w nim przewody z cieńszym rdzeniem.
Zamiennik miedzi
Wyścig o uzyskanie najniższej ceny czasem zmusza do zastosowania bardziej radykalnych rozwiązań niż zwężenie rdzenia. Całkowita rezygnacja miedzi na rzecz kilkukrotnie tańszego zamiennika często występuje w bardzo tanich kablach. Niestety straty mocy na takich są duże a ich okres eksploatacji bardzo krótki. Dodatkowo takie kable cechują się małą elastycznością i często się łamią.
Niska jakość gumy
Guma wykorzystywana do izolacji przewodów powinna zachować swoje właściwości przez kilkanaście lat. Wysokiej jakości guma jednak więcej kosztuje, nie są to różnice duże lecz w wyścigu o najniższą cenę liczy się każdy grosz. Słabej jakości guma będzie mniej elastyczna oraz będzie się szybciej zużywać widać to doskonalone na starszych przewodach których izolacja pęka i się kruszy. Jest to efekt ciągłego kontaktu z nagrzewających się rdzeniem.
Konsekwencje oszczędności
Skutki tych wszystkich zabiegów odczuje nie producent lecz właściciel obiektu w którym instalacja została wykonana. Głównymi skutkami wykorzystania taniego okablowania są: straty energii oraz przyspieszone zużycie. Instalacja elektryczna powinna służyć kilkadziesiąt lat niestety tańsze okablowanie może skrócić ten okres nawet o połowę. Pozorna oszczędność stanowiąca ułamek kosztów prac może nieść za sobą więc konsekwencje które generują bardzo duże koszty.
Wpis powstał we współpracy z ekspertem z Poznańskiej firmy Velenia która wykonuje instalacje elektryczne w halach magazynowych i produkcyjnych.
Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany